Pierwszy przestrach lub strach przeżywa już cztero-, pięciomiesięczne niemowlę, gdy zaczyna odróżniać twarze znane od nieznanych. W następnych miesiącach powodów do strachu wciąż przybywa. Strach i lęk* to nieodłączne elementy emocjonalnego rozwoju człowieka. Już czteromiesięczne dziecko okazuje swój przestrach** nagłą zmianą mimiki, napięciem mięśni, często głośnym, rozdzierającym płaczem. Między pierwszym a drugim rokiem życia przestraszony maluch ucieka w objęcia rodzica. Chowa się za niego, kurczowo chwyta za nogę, wdrapuje na ręce albo wtula, unikając widoku tego, co go przeraziło. Skutki działania takiego bodźca łagodzi poczucie bezpieczeństwa. Bliskość mamy, taty, kontakt fizyczny albo chociaż wzrokowy powodują, że faza wstrząsu mija, ustępując miejsca reakcji orientacyjnej. Bywa wtedy, że strach przeradza się w zainteresowanie.
Im więcej bodźców, tym większy strach W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym dziecko ma już dobrze rozwiniętą wyobraźnię. To ona, w połączeniu z telewizją: filmami, także tymi przeznaczonymi dla dzieci, programami informacyjnymi pełnymi agresji, przemocy i ludzkiego nieszczęścia, światem gier komputerowych, nawet książkami i przedstawieniami teatralnymi, może stać się źródłem silnego i długotrwałego lęku.
Jak oswajać lęki?
Pamiętam, kiedy mój prawie dziewięcioletni syn bał się samodzielnej wyprawy do pobliskiego sklepu. Niechętnie wychodził nawet poza własne podwórko. Zapewne przegapiłam moment, kiedy w telewizji zobaczył relację z jakiegoś napadu, nawet niekoniecznie na dziecko.
Wreszcie musiałam przyznać się do błędu i przed sobą, i przed nim. Jaki był finał tej historii? Przez kilka następnych dni, kiedy Szymon wychodził do sklepu, ja czekałam przy furtce. Potem zaczął jeździć po zakupy na rolkach. Wydawał się sobie szybszy od wyimaginowanego napastnika. Dosłownie ścigał się z własnym lękiem, wpadał jak burza w otwartą furtkę. Potem z pomocą przyszedł los. Syn zainteresował się judo. Dość szybko poczuł się pewny siebie i bezpieczny. Nauczył się kilku skutecznych technik obrony, które z powodzeniem wypróbowywał na swoim tacie. Ale tym kluczowym momentem w opanowaniu jego lęku była nasza rozmowa. Dała początek zmianom. Przekonała, że czuje to, co każdy człowiek. I najważniejsze – nauczyła go dzielenia się swoimi emocjami.
Jak można pomóc dziecku w opanowaniu strachu? *Strach – reakcja na konkretny obiekt (reakcja na bodziec długotrwały, charakteryzująca się trzema fazami: wstrząsem, odruchem orientacyjnym oraz rozładowaniem: krzykiem, płaczem, ucieczką – za M. Przetacznikowa, G. Makiełło-Jarża, „Psychologia rozwojowa”); lęk – reakcja na wyobrażenie obiektu i skojarzenie ze zdarzeniem. **Przestrach – reakcja na nagły, niespodziewany bodziec; przebiega w dwóch fazach: pierwsza to wstrząs i nagła mobilizacja organizmu, druga odruch orientacyjny, czyli ocena bodźca. Jeśli bodziec zostanie oceniony jako niegroźny, organizm wraca do równowagi. Jeśli bodziec zostanie oceniony jako groźny, pojawia się charakterystyczna dla strachu faza trzecia: rozładowanie. Joanna Pluta |

